Dlaczego nie można dwukrotnie zagotować wody: czy jest to fakt naukowy czy mit?

W ostatnich latach pojawia się coraz więcej publikacji na temat niebezpieczeństw ponownego gotowania wody. Z tych artykułów nie zawsze jest jasne, jak uzasadnione są wyciągnięte w nich wnioski. Spróbujmy dowiedzieć się, dlaczego dwukrotne zagotowanie wody jest niemożliwe i czy to prawda.
Co stanie się z wodą po ponownym zagotowaniu
Przed ustaleniem, czy możliwe jest dwukrotne zagotowanie wody lub zrobienie tego kategorycznie, nie jest zalecane, warto w ogóle zdecydować, dlaczego to zrobić. Nie ma sensu doprowadzać przyszłej herbaty do wrzenia, a następnie czekać, aż płonąca ciecz ostygnie do dopuszczalnej temperatury. Bakterie już umarły, gdy po raz pierwszy doprowadziliśmy wodę do temperatury 100 ° C. Wtórna obróbka cieplna po prostu nie jest wymagana.
A teraz dowiemy się, co dokładnie gotujemy i co się stanie. Z reguły wlewamy wodę z kranu do czajnika. Wchodzi do systemu zaopatrzenia w wodę ze stacji poboru, gdzie jest głęboko czyszczony i chlorowany.
Nie wiemy, jak dobrze działają zakłady oczyszczania i ile zanieczyszczeń nie usuwają. Dlatego dodajemy „X” nieznanych chemikaliów do chloru, który zdecydowanie znajduje się w wodzie z kranu.
Po zagotowaniu ilość H2O ogólnie, a zwłaszcza tlen zmniejsza się, ale pozostają wszystkie sole, zanieczyszczenia i chlor. Woda maleje, ale stężenie potencjalnie niebezpiecznych składników nie maleje. A przy trzecim, piątym, dziesiątym wrzeniu tylko wzrośnie.
Jak pamiętamy z podręczników szkolnych, po podgrzaniu procesy chemiczne są przyspieszane. Nie wiemy, co trafia do naszej wody w dodatku do chloru, więc możemy tylko zgadywać, które reakcje są aktywowane. I to, co wysyłamy do naszego ciała z kolejnym łykiem kawy.
Ale są bardziej optymistyczne opinie. To prawda, że nie pochodzą od chemików. Tak więc endokrynolog Michaił Bogomołow zgadza się, że przy wielokrotnym gotowaniu proporcja „ciężkiej wody” wzrasta, ale uważa te zmiany za niekrytyczne. „Tak” - uważa lekarz. - Pojawi się osad, ale tylko zmiękczy wodę. Stężenie substancji niebezpiecznych nie osiągnie poziomu niebezpiecznego dla zdrowia ludzkiego. ”
Powtarzające się wrzenie niesie potencjalne szkody dla organizmu ze względu na początkową zawartość chloru, soli i innych substancji w wodzie. Żaden z ekspertów nie wątpi w to. Jednak niektórzy lekarze uważają, że stężenie substancji niebezpiecznych nie osiąga poziomu niebezpiecznego dla zdrowia ludzkiego i jest nieporównywalne z ilością „chemii” otrzymywanej przez organizm z palenia, spalin samochodowych i emisji roślin.
2 komentarze